Skrócenie snu bez utraty wydajności to istotna sprawa dla ludzi w wielu zawodach. Już teraz wielu żołnierzy korzysta z legalnych i dostępnych środków czasowo znoszących senność. Specjalna wojskowa agencja badań naukowych w ostatnich latach zaczęła szukać nowych rozwiązań pozwalających zapanować nad snem.
Duże nadzieje wiąże się z kwasami omega 3, które pozwalają lepiej radzić sobie z niedoborami snu. Prowadzone są także prace nad elektryczną i magnetyczną stymulacją mózgu. Podobno aplikowane w odpowiedniej formie i natężeniu dają poczucie odprężenia. Bada się także tzw. ampakiny, które działają na receptor glutaminianu. Jest to neuroprzekaźnik odpowiadający za uczenie się i zapamiętywanie.
Inne badania dotyczą lepszego wykorzystania krótkiego snu, które maja na celu maksymalne skrócenie pierwszej fazy snu i szybkie przejście w drugie stadium trwające około 20 min. W tym bowiem stadium organizm odpoczywa najefektywniej i najszybciej. Chodzi jednocześnie o to by nie występował sen głęboki. Stworzono maskę izolującą człowieka od świata zewnętrznego.
Maska lekko podgrzewa twarz – naukowcy odkryli, że wyższa temperatura tej okolicy przyspiesza zaśnięcie. W jej środku zainstalowano źródło błękitnego światła, które w odpowiednim momencie staje się coraz jaśniejsze, co budzi śpiącego i hamuje syntezę melatoniny. Wbudowany czujnik EEG pozwala określić stadium snu. Ma to na celu skrócenie czasu trwania snu.